Upadek

Zuzi · świeży koszoprzybysz

No znowu ja piszę temat, ale znowu nie wiem co robić.

Mój Karmel spadł z krzesła. Nie zdążyłam go złapać. Jak upadł to był jakby oszołomiony i zaczał się kręcić w kółko. Włożyłam go do klatki, ale dalej jest taki...no jakby nie zorganizowany. Boję się o niego. Kręci się w kółko po klatce jakby nie wiedzial gdzie jest ani co robić. I ja tez nie wiem co robic.

Proszę o pomoc.

Malwa · koszowy pseudoznawca

poobserwuj go jeszcze trochę, jak będzie się zachwywał niepokojąco to idź z nim do weta, ja radziłabym jednak iść z nim do weta natychmiast po upadku z krzesła.

Cookie · forum Admin

Możliwe, ze jest w szoku. Sprawdź czy nic sobie nie złamał. jeśli jest w stanie poruszać wszystkimi łapkami to w porządku, jeśli nie udaj sie do weta. Jeśli nie będzie miał złamań to po prostu zostaw go w spokoju żeby odreagował. Chyba, że stan nie będzie się poprawiał-wtedy musisz iść do weta.

miss~etwas · Moderator

im mniej weta tym lepiej, dlatego nie powinno sie isc z koszem od razu. zwierzeta tam sie stresuja, strasznie.
teraz mozesz chwile go obserwowac, brac na rece, pilnuj zeby nie wchodzil na zadne krzesla/stoly/lozka. jesli jednak to sie nie polepszy, ZADZWON do jakeigos weterynarza.

Izumi · prawie jak koszospec

Mam nadzieję, że wszytsko będzie dobrze Smile

Na przyszłość polecam rozłożyć coś miekkiego na podłodze jeżeli nie możesz zorganizować koszowi wybiegu gdzieś "blisko podłogi". Ja niestety mam zbyt wielki natłok kabli, ale mam też dużo niewysokich (do 80cm) mebli w pokoju. wybieg mojej kosi to właśnie blaty mebli, biórko, z tamtąd ma dostęp na parapet a z parapetu na łóżko Smile

I chyba się podoba Smile

Jak koszek jest na wolności to kładę poduszeczki na podłodze w razie jakiegoś "wypadku". Póki co spadł raz... . Ale wydawał się strasznie zadowolony, aż się bałąm, zeby mu to w krew nie weszło, ale na szczęscie nie Smile

kamil8546 · nowiuteńki koszyk

Mój kosz raz spadl mi z rank i nic mu sie nie stalo.

kamil8546 · nowiuteńki koszyk

I jeszcze spadl mi z pleców

Dominika9 · nieświadomy koszatnik

Znów to powtórzę. Urzywamy opcji ZMIEŃ. To naprawdę najlepsze rozwiązanie. Ale nie piszę tego postu żeby zaśmiecać Razz

Mój Pysiu tez kiedyś spadł mi z pleców ale jak się schylałam. Miał bliżej podłogi.