Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Czy masz inne zwierze oprócz kosza? |
tak psa |
|
75% |
[ 6 ] |
tak kota |
|
0% |
[ 0 ] |
tak ptaka/ rybki |
|
0% |
[ 0 ] |
tak inne gryzonie |
|
12% |
[ 1 ] |
nie, kosze są jedyne |
|
12% |
[ 1 ] |
gada/płaza/robala/pajęczaka |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 8 |
|
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
|
Wysłany: Pią 18:04, 16 Cze 2006 Temat postu: Kosze, a inne zwierzęta |
|
|
sama sie z siebie śmieję, że pisze ten temat. hi hi ja mam 5 zwierzaków ale wszystkie gryzonie. Więc tak właściwie nie wiem jak kosze reagują na zupełnie inne gatunki zwierząt. Na Bohuna(mojego królisia krzyżówki barana francuskiego) kosze krzyczą przez kraty. Pilnują swojego domku. Na wolce to Bohun boi sie koszatniczek. Zwłaszcza Kitki. Zrobiła mu dziurę w uchu na kolczyk gryzunia jedna
Chcialabym się dowiedzieć jak kosze reagują na psy, koty itd i jak te zwierzaki reagują na kosze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cookie dnia Pią 20:46, 16 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: K-lin
|
|
Wysłany: Pią 19:19, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
brakuje plazow i gadow
ja mam zolwia, kosze i kotka:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
|
Wysłany: Pią 19:34, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
a ja mam i miałam zawsze gryzonie tylko mój brat ma rybki!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malwa
koszowy pseudoznawca
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pobiedziska
|
|
Wysłany: Pią 23:50, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam psa i moje kosze z niego sobie nic nie robią. pies potrafi cały dzień przesiedzieć przed klatką i wpatrywać się w kosze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izumi
prawie jak koszospec
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
|
Wysłany: Sob 14:15, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też mam psa, a mój kosz, to go wręcz jak "swojego" traktuje. Łasi się do niego, wydaje takie dzwięki jak pies jest w pobliżu, jak kosze kiedy chcą się przywitać A pozatym to na samym początku mojemu psu łapkę przegwałcił ... ale teraz już tak nie robi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leśnik
przybłąkany koszoktoś
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z BORU :)
|
|
Wysłany: Śro 18:03, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Mój Kubuś panicznie boi się psów, jak i kotów. Na szczęście nie mam innego zwierza, bo w przeciwnym wypadku Kuba źle by skończył... Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil8546
nowiuteńki koszyk
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarny Bór
|
|
Wysłany: Śro 11:57, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mój brat i siostra maja swinki morskie Maje i Pysie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
nieświadomy koszatnik
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oleśnica
|
|
Wysłany: Pią 22:45, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Pysiu to mój pierwszy i jedyny jak do tej pory nie tylko kosz ale i zwierzak. A reagują różnie (tak słyszałam) Zależy od obu stron. Jedna koszatniczka o której słyszałam bawiła się z psem jak z druga koszatniczką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulka
przybłąkany koszoktoś
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Wysłany: Sob 19:07, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam dwa psy, kota i świnkę morską ale mój kosz ma do czynienia tylko z dwoma ostatnimi... Świnka jest jego sąsiadem (jej klatka stoi obok tej kosza) i zdaje się, że się przyjaźnią, bo nie ma między nimi żadnych kłótni... Co do kotki to tu sprawa wygląda inaczej... Trzymają się z rezerwą, ale może to dlatego, że pierwszego dnia kicia skróciła ogon Gustavowi, a ten jej jeszcze nie oddał... Ale ogólnie żadna krzywda więcej się nie stała, a koszatniczka to bardzo przyjazny zwierzak, więc nie powinno być już żadnych przykrych zdarzeń... Zwłaszcza, że kot już się przyzwyczaił...
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Wysłany: Pią 10:53, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam psa ,ale kosie trzymam od niego z daleka bo boję się myśleć co by się stało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|