Druga koszatniczka

cassgubler · przybłąkany koszoktoś

Od roku jestem właścicielką kochanego kosia - Mietka. Nie chciałam, żeby Mieciu był samotny i próbowałam mu znaleźć samiczkę w pobliskich sklepach zoologicznych, jednakże po pewnym czasie zrezygnowałam, gdyż wszędzie były samce (koniecznie chciałam samiczkę, a mama nie pozwoliła mi mieć więcej niż dwie kosie, zresztą wydaje mi się, ze na trzy kosie klatka okazałaby się za mała). Niedawno znalazłam w sklepie zoologicznym małą samiczkę. Jest przeurocza, ale nie wiem czy ją kupić, ponieważ nie jestem pewna jak Mieciu na nią zareaguje. Myślicie, ze będzie wobec niej agresywny (nie wiem, np. zagryzie ją)? Tyle czasu był sam w swojej klatce i martwię się czy zaakceptuje "intruza". Do tego bardzo chciałabym małe koszatniczki i jeśli Mieciu nie polubi nowej kosi to nic z tego nie będzie Wink

Nie wiem co w takiej sytuacji zrobić. Proszę o radę Smile

olcinka123 · przybłąkany koszoktoś

Jeśli długo masz tego kosza to pewnie nie zaakceptuje lokatorki. Ale są minimalne szanse na to, że kosze się polubią.