Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malwa
koszowy pseudoznawca
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pobiedziska
|
|
Wysłany: Czw 21:48, 25 Maj 2006 Temat postu: Moja kosia w ciąży?? |
|
|
A więc-moja koszatniczka jest w ciąży. potwierzdił to fakt, iż jest gruba i ma sutki, podczas gdy druga koszatniczka nie ma sutków i jest chuda. Moja kosia została zapłodniona w sklepie i doszło do chowu wsobnego. małe mogą urodzić się nie żywe, zmutowane lub zbyt słabe aby przeżyć. mogą być chorowite, łatwo zapadać w różne choroby. dlatego jeżeli chciałabym je sprzedać to musiałabym uprzedzić że są z chowu wsobnego, i że poszukuje kogoś kto by się nimi zajął i miał wystarczającą ilośść pieniędzy aby wrazie czego chodzić z koszem na częstsze wiztyty u weta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
|
Wysłany: Sob 16:47, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Rany Malwa współczuję ci, twojej kosi i jej przyszłym dzieciom. Niestety wiedza pracowników sklepów zoologicznych na temat zwierząt, które sprzedają jest wciąż bardzo ograniczona. Stąd te wypadki. Możliwe nawet, ze sprzedawca wiedział co robi i czym to grozi, ale się nie przejoł. Wiadomo, kolejna klatka na samca(brata)-marnowanie przestrzeni i pieniędzy. lepiej upchnąć rodzeństwo i sp[rzedać ich młode. To zyskamy dodatkową forsę.
I dokąd kieruje nas ten świat??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izumi
prawie jak koszospec
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
|
Wysłany: Nie 20:17, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Naszczęście pomału sięto zmienia. W sklepie zoologicznym do którego często chodzę, sprzedwacy bardzo dobrze znają się na zwierzątkach .
Malwa w jakim woj. mieszkasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malwa
koszowy pseudoznawca
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pobiedziska
|
|
Wysłany: Nie 22:30, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ja mieszkam w woj. Wielkopolskim a Ty? a o co chodzi tak wogóle???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izumi
prawie jak koszospec
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
|
Wysłany: Nie 23:00, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Podkarpackie..... Bo się tak zastanawiałam nad domem dla Twoich przyszłych kosi. Ale jednak daleko .... Więcja chyba nie pomogę ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malwa
koszowy pseudoznawca
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pobiedziska
|
|
Wysłany: Pon 21:31, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
niestety a tak to byś kupiła ode mnie kosie??? bo może ja albo Ty byśmy mieli znajomych w pobliżu Ciebie albo mnie??? bo jak tak to z chęcią oddałabym Ci ile chcesz kosi, ale to jeszcze zanim ona urodzi i trzeba by było poczekać 6 tygodni... jeszcze dużo czasu!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izumi
prawie jak koszospec
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
|
Wysłany: Wto 11:18, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
właśnie szukam przyjaciela dla swojego koszka.... ale pewnie transport na taką odległość nie ma sensu To tylko stres dla zwierzaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malwa
koszowy pseudoznawca
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pobiedziska
|
|
Wysłany: Wto 15:57, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
no właśnie szkoda, bo nie wiem czy bym miała komu sprzedać małe kosie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izumi
prawie jak koszospec
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
|
Wysłany: Wto 19:23, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę, że już prędzej znajdą dom, jeśli ich nie będziesz sprzedawać, tylko postanowisz oddać. ... tak mi się wydaje. Ale na razie dajmy działąć naturze. Zobaczymy jak to będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malwa
koszowy pseudoznawca
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pobiedziska
|
|
Wysłany: Wto 20:08, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Znalazłam kupca dla moich koszyczków. Będę mogła mu je oddać. A mam takie pytanie. Może w tym temacie zdawałabym relacje z końcówki ciąży mojej koszki??? Co o tym myślicie???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malwa
koszowy pseudoznawca
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pobiedziska
|
|
Wysłany: Wto 21:20, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
moja kosia rodzi!! znaczy chyba juz urodzila porod chyba zaczal sie ok. 20.30 dnia 30.05.06r bo wtedy zobaczylam 1 malego kosia!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izumi
prawie jak koszospec
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
|
Wysłany: Wto 21:36, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
WOW super!! Tylko ich nie ruszaj!!! Chomiki np. jak wyczują, że ich młode były dotykane przez człowieka, to potrafią zagryść młode!
.... ale zdjęcie możesz zrobić :] z chęcią zobaczę te maleństwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malwa
koszowy pseudoznawca
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pobiedziska
|
|
Wysłany: Śro 13:43, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem nie ruszałam maluchów. ale chomiki to nie kosze i dużo jest osób, które małe kosie miały na rękach kilka godzin po porodzie. To tylko kwestia oswojenia kosio-matki do właścicielabo moja samiczka-matka małych dała mi dziś rano i po południu pogłaskać młode!!!
Aha zapomniałabym. Dam fotki maluszków dziś wieczorem bo mój tata musi przyjechać i wyłączyć lampę błyskową w aparacie cyfrowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
|
Wysłany: Śro 20:03, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Gratuluję koszobabciu! Z tym trzymaniem maluchów to ja bym uważała bo np. koszatnicce mojej koleżanki urodziły sie małe i ona chciała je wziąc na ręce jakieś 4h po porodzie( a matka była super oswojona) ale była bardzo zmęczona po porodzie i trochę zdenerwowana i rozkojarzona(7 dzieci), że zaczęla piszczeć i skakać, ze mało dzieci nie zadeptała.
Jeszcze raz gratuluję i czekamy na zdjęcia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malwa
koszowy pseudoznawca
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pobiedziska
|
|
Wysłany: Śro 20:25, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ja je bralam na ręce jak już miały kilkanaście godzin (ok.15-16) a za ok.5 min jeden skończy 1 dzień!!! bo 1 malucha zobaczyłam ok. 20.30!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|